#WIECZORNE MONACHIUM
11 listopada, w Polsce było święto narodowe, a w Niemczech dzień pracujący – trochę dziwne uczucie. Wtorkowy wieczór postanowiłem pochodzić sobie po mieście robiąc trochę wieczornych zdjęć.
Pochodziłem sobie po starym mieście. Pierwszy raz w życiu próbowałem jadalne kasztany – muszę przyznać, że mi smakowały, ale nie polecam jeść więcej niż 3-5 sztuk, ponieważ przy większej ilości zaczyna mdlić.
Przy okazji spaceru nieopodal ratusza znalazłem sklep sprzedający biżuterię i zegarki. Niektóre z nich kosztowały więcej niż nowe Porsche w salonie nieopodal mojego hotelu :-).
Pełna relacja na oficjalnym blogu http://antekwpodrozy.pl/monachium-innsbruck-listopad-2014/