#GALERIA UFFIZI (GALLERIA DEGLI UFFIZI)
Pokój opuściliśmy około 9 rano i poszliśmy w stronę Galerii Uffizi, w której znajduje się znany obraz "Narodziny Wenus" autorstwa Sandro Botticelliego. Zanim tam dotarliśmy zjedliśmy w biegu śniadanie. Koszt croissanta wynosi około 1E, espresso również, a kanapka to wydatek minimum 3E. W drodze do galerii przeszliśmy przez Piazza di San Giovanni, gdzie mieści się słynna katedra Santa Maria di Fiore (Katedra Matki Boskiej Kwietnej). Chcieliśmy ją odwiedzić, ale była do niej spora kolejka. Nie rezerwowaliśmy biletów online, gdyż bardziej zależało nam na odwiedzeniu galerii.
Idąc dalej przeszliśmy przez Piazza della Repubblica, mieści się tam budynek zintegrowany z Łukiem Triumfalnym zwanym Arcone.
Na placu stoi również Kolumna Obfitości. Plac powstał w drugiej połowie XIX wieku w ramach przebudowy miasta.
Wcześniej w tym miejscu znajdowały się stary targ, żydowskie getto oraz slumsy, które zostały wyburzone. Kawałek dalej przy Via Calimala minęliśmy ciekawe zdobioną kamienicę.
Kolejne kilkadziesiąt metrów dalej trafiliśmy na Loggia del Mercato Nuovo (zwana również Mercato del Porcellino) czyli targ zbudowany w połowie XVI wieku. Obok niego znajduje się słynny dzik Il Porcellino, który jest kopią marmurowej rzeźby. Legenda głosi, że ten kto potrze pysk dzika wróci do Florencji.
My ponownie przechodziliśmy tego samego dnia popołudniu, przyznam, że rano minęliśmy to miejsce. Po opuszczeniu tego miejsca dotarliśmy do najsłynniejszego mostu we Florencji Ponte Vecchio. Znajduje się na nim mnóstwo sklepików z biżuterią.
Przed mostem skręciliśmy w lewo i wzdłuż rzeki Arno podążaliśmy w stronę galerii. Gdy dotarliśmy na miejsce, to okazało się, że do wejścia jest spora kolejka. Staliśmy w niej około godzinę, ale było warto. Mogliśmy zarezerwować bilet online, ale wtedy doliczona zostaje dodatkowa opłata 4E na osobę. Bilet normalny kosztuje 13E, a osoby do osiemnastego roku życia wchodzą za darmo. Galeria zajmuje dwa piętra w sąsiadujących budynkach.
Z górnej części galerii jest ładny widok na Ponte Vecchio.
Jest jednym z najstarszych muzeów w Europie. Wewnątrz znajdują się dzieła wielu znanych malarzy m. in. Sandro Boticelli "Narodziny Wenus", Piero della Francesca "Portret Księcia Frederica da Montefeltro i Portret Battisty Sforzy", Leonardo da Vinci "Pokłon Trzech Króli", Michał Anioł "Święta Rodzina", Rafael "Cudowna Madonna ze szczygłem", Tycjan "Wenus z Urbino" oraz wielu innych. W sumie w galerii spędziliśmy około 2h, a według mnie jest to obowiązkowy punkt we Florencji.
#PONTE VECCHIO (MOST)
Po wyjściu na zewnątrz poszliśmy w stronę Ponte Vecchio. Przy Arno minęliśmy Museo Gallileo, nie planowaliśmy zwiedzania, ale warto wspomnieć, że przed nim stoi zegar słoneczny.
Most powstał w pierwszej połowie XIV wieku. Początkowo były tu sklepy handlarzy ryb, później garbarzy. Następnie po ich usunięciu pod koniec XVI wieku powstały warsztaty jubilerskie.
W trakcie II wojny światowej Ponte Vecchio był jedynym mostem, który ocalał. Niemcy chcieli go wysadzić, ale na szczęście tego nie zrobili.
Po środku mostu znajduje się popiersie Benvenuto Celliniego, włoskiego rzeźbiarza i złotnika.
Z mostu poszliśmy Via Por Santa Maria, w jednej z bocznych uliczek znajduje się Piazza di Santo Stefano, a przy nim Audytorium Santo Stefano al Ponte. Budynek powstał na przełomie XI i XII wieku jako kościół, obecnie funkcjonuje jako sala koncertowa.
#PIAZZA DELLA SIGNORIA (PLAC)
Z tego miejsca przeszliśmy na Piazza della Signoria. Znajduje się przy niem Palazzo Vecchio (Stary Pałac), w którym kiedyś mieściła się siedziba rady miejskiej. Pałac powstał na przełomie XIII i XIV wieku. Wieża pałacu ma 94 m wysokości.
Przed pałacem stoi kopia rzeźby przedstawiającej Dawida autorstwa Michała Anioła. Oryginał znajduje się w Muzeum Galeria dell'Academia.
Obok Dawida stoi druga rzeźba "grupa Herkules i Kakus"
Na lewo od pałacu znajduje się fontanna Neptuna, która powstała w XVI wieku. Niestety w trakcie naszego wyjazdu była w remoncie, a przez to zasłonięta przez rusztowania.
Nieopodal fontanny stoi posąg Kosmy I Medyceusza, który był księciem Toskanii.
Na prawo od pałacu znajduje się Loggia dei Lanzi, która powstała w XIV wieku i służyła jako miejsce spotkań. Obecnie znajdują się tutaj bardzo znane rzeźby takie jak "Perseusz z głową Meduzy", "Herkules i Centaur" oraz inne.
Zbliżała się godzina 13, postanowiliśmy poszukać miejsca, gdzie moglibyśmy coś zjeść. Przed wyjazdem w internecie znaleźliśmy na innym blogu informacje o ciekawym miejscu serwującym różne makarony. Postanowiliśmy się tam udać. Po drodze minęliśmy ciekawy budynek Orsanmichele (kościół San Michele in Orto) z XIII wieku.
Ponownie przeszliśmy obok Katedry Matki Boskiej Kwietnej (Santa Maria del Fiore), a następnie Bazyliki św. Wawrzyńca (Basilica di San Lorenzo).
Ostatecznie dotarliśmy do wielkiej hali targowej Mercato di San Lorenzo (Mercato Centrale), która powstała pod koniec XIX wieku.
Wewnątrz znajdują się stoiska, gdzie można kupić owoce, mięso itp. Jest tutaj również mnóstwo punktów gastronomicznych. Jednym z nich jest Da Nerbone, które było polecane na innym blogu. Długo go szukaliśmy, ale nie mogliśmy znaleźć. Ostatecznie znaleźliśmy inny punkt i zamówiliśmy spaghetti w Pasta Fresca, gdzie za 5E dostaliśmy talerz pełny dobrego makaronu z sosem pomidorowy, mięsem i parmezanem. Makaron był wyrabiany na miejscu.
Poszukaliśmy stolików i usiedliśmy przy nich. Żeby było śmieszniej stoliki znajdowały się właśnie obok szukanego przez nas wcześniej Da Nerbone :-)
Po obiedzie poszliśmy do Galeria dell'Academia, liczyliśmy, że uda nam się wejść do środka, chcieliśmy zobaczyć oryginał rzeźby przedstawiającej Dawida Michała Anioła, ale niestety kolejka przed muzeum przeszła nasze oczekiwania. Wstęp kosztuje 12E, bilety można zakupić online, ale doliczają sobie 6,5E dodatkowej opłaty.
#KATEDRA SANTA MARIA DEL FIORE (DUOMO)
Sprzed galerii udaliśmy się na Piazza del Duomo. Największą atrakcją jest katedra Santa Maria Del Fiore (Matki Boskiej Kwietnej). Bilet wstępu kosztuje 15E, a dzieci do 11 lat płacą 3E. My ostatecznie nie weszliśmy do środka, kolejka była długa, a biletów online nie kupowaliśmy. Jeśli wrócimy jeszcze kiedyś do Florencji, to na pewno katedrę odwiedzimy. Katedrę konsekrowano w 1436 roku. Przy okazji odwiedzin katedry warto również wejść na kopułę.
Przy katedrze znajduje się dzwonnica Giotta z XIV wieku o wysokości 85m. Wewnątrz jest 7 dzwonów. Obok znajduje się również baptysterium San Giovanni. Pierwotna budowla powstała w okresie IV-VI wieku, a pomiędzy XI i XIII wiekiem została przebudowana. Wewnątrz jest nagrobek antypapieża Jana XXIII.
#BASILICA DI SAN LORENZO (ŚW. WAWRZYŃCA)
Następnie przeszliśmy na Piazza di San Lorenzo, gdzie znajdowała się Bazylika św. Wawrzyńca. W przeciwieństwie do Duomo nie było tam kolejki. Bilet wstępu kosztował 6E, a dzieci do 12 lat wchodziły za darmo.
Dodatkowo bilet obejmował również wstęp do Museo del Tesoro oraz Sagrestia Vecchia (Stara Zakrystia). Bazylika powstała w pomiędzy XV i XVI wiekiem. Jedną z zakrystii projektował Michał Anioł.
Przed bazyliką znajduje się pomnik Ludwika Medyceusza.
Z tego miejsca skierowaliśmy się ponownie w stronę Ponte Vecchio. Po drodze ponownie przechodziliśmy koło Il Porcellino, tym razem zrobiliśmy sobie z nim zdjęcie oraz potarliśmy go po pysku, co ma zapewnić nam powrót do Florencji.
Przy Via Por Santa Maria kilku ulicznych artystów tworzyło niesamowite dzieła sztuki na ulicy. Jako wzór służyły znane obrazy.
#PALAZZO PITTI
Przeszliśmy przez Ponte Vecchio na drugą stronę Arno. Kierowaliśmy się w stronę Palazzo Pitti. Rozważaliśmy wejście do środka. Po zejściu z mostu w fasadzie jednego z budynków wmurowana była niewielka niedziałająca fontanna.
Kawałek dalej dotarliśmy na rozległy Piazza Pitti, na którym górował pałac. Wewnątrz znajduje się kilka muzeów m.in. Galeria Sztuki Współczesnej (Galleria D'Arte Moderna), Muzeum Kostiumu (Galleria del Costume), Muzeum Srebra (Museo Degli Argenti). Oprócz tego można wejść do Ogrodów Boboli (Giardino di Boboli). Kolejka do kasy była dosyć spora i wydawało nam się, że w ogóle się nie przesuwa do przodu. Ostatecznie zrezygnowaliśmy ze stania w niej i poszliśmy dalej. Sam pałac z zewnątrz jest bardzo ładny, został zbudowany pomiędzy XV i XVI wiekiem. Pałac Pitti jest połączony z Palazzo Vecchio korytarzem, który znajduje się nad kramami na Ponte Vecchio.
Postanowiliśmy kierować się dalej. Przy Piazza San Felice minęliśmy kolumnę upamiętniającą bitwę pod Marciano z 1551 roku, a zaraz obok stał kościół San Felice in Piazza.
Dotarliśmy do Piazzale di Porta Romana. Stała przy nim brama miejska Porta Romana, która była kiedyś częścią murów miejskich.
#GIARDINO DI BOBOLI (OGRÓD BOBOLI)
Początkowo planowaliśmy wejść do Ogrodu Boboli, ale zważywszy na długą kolejkę przy Palazzo Pitti porzuciliśmy ten pomysł. Okazało się, że obok Porta Romana znajduje się inne wejście do ogrodu, a przy nim kasa bez kolejki. Wstęp do ogrodu kosztuje 10E, a dzieci wchodziły za darmo. Bilet obejmuje również zwiedzanie Muzeum Porcelany (Museo delle Porcellane), które mieści się w ogrodzie. Sam ogród jest bajecznie piękny. W moim odczuciu było to chyba najpiękniejsze miejsce w całej Florencji. Wszystko w nim jest równo przystrzyżone, znajduje się tam mnóstwo posągów. Nieopodal tylnego wejścia trafiliśmy na Fontannę Okeanosa i trzech rzek.
Przechadzając się alejkami trafiliśmy na rzeźbę Igora Mitoraja, którego wspominałem już przy okazji wizyty w Mediolanie.
Ogród położony jest na wzgórzu, rozpościera się z niego przepiękny widok na Florencję.
W ogrodzie znajduje się fontanna Neptuna, ale była nieczynna.
Kawałek dalej stoi Statua Obfitości, a nieopodal niego mieści się Muzeum Porcelany.
Warto do niego zajrzeć, wstęp jest w cenie biletu do ogrodu. Przespacerowaliśmy się jeszcze po alejkach i skierowaliśmy się w stronę pałacu.
Od strony ogrodu przed pałacem znajduje się Fontana del Carciofo oraz egipski obelisk z Luxoru i egipska wanna.
Z tego miejsca zeszliśmy na dziedziniec pałacu, niestety nie posiadaliśmy biletu na zwiedzanie pałacu, więc opuściliśmy go i skierowaliśmy się w stronę Ponte Vecchio.
Idąc w jego stronę przeszliśmy koło kościoła Santa Felicita z pierwszej połowy XVIII wieku.
Chcieliśmy wejść do niego, ale akurat zamykali w nim drzwi. Przed świątynią na placu stała kolumna Santa Felicita.
Ostatecznie na Ponte Vecchio nie weszliśmy, a wzdłuż Arno dotarliśmy do następnego mostu Ponte alle Grazie i nim przeszliśmy na drugą stronę rzeki.
Kierowaliśmy się do Piazza di Santa Croce, gdzie znajduje się Basilica di Santa Croce. Kościół został konsekrowany w 1443 roku.
Niestety był zamknięty i nie weszliśmy do środka, a szkoda, bo z zewnątrz był bardzo ładny. Obok świątyni stoi pomnik przedstawiający Dante Alighieri.
W bazylice zostali pochowani Michał Anioł, Galileusz, żona i córka Napoleona oraz znajduje się tam symboliczny nagrobek wcześniej wspomnianego Dantego. Po drugiej stronie placu stała niewielka Fontana di Piazza Santa Croce.
Z tego miejsca skierowaliśmy się w stronę Fortezza da Basso. Po drodze przeszliśmy obok znanego Muzeum Bargello (Museo Nazionale del Bargello) mieszczącym się w Palazzo del Bargello z 1255 roku. Znajdują się w nim dzieła m.in. Michała Anioła, Donatella czy Berniniego. Niestety muzeum było już zamknięte.
My poszliśmy dalej i po raz kolejny przeszliśmy koło Duomo.
Bliżej Fortezza da Basso przy Via Faenza minęliśmy kościół Congregazione Figlie Povere Di San Giuseppe Calasanzio.
Ostatnim punktem na mapie Florencji była Fortezza da Basso, która jest XIV wiecznym fortem. Oficjalna nazwa to Fortezza di San Giovanni Battista. Obecnie odbywają się tam konferencje, koncerty oraz wystawy. Stąd do naszego B&B mieliśmy 5 minut marszu. Po przyjściu na miejsce zjedliśmy kolację z zakupionych wcześniej produktów i padliśmy.
Rano chwilę po 10 mieliśmy pociąg do Wenecji. B&B opuściliśmy o 9. Mieliśmy jeszcze zajrzeć do Basilica di Santa Maria Novella stojącej koło dworca kolejowego. Nie weszliśmy do środka, gdyż czynna tego dnia była od 12:00.
Ostatecznie po 10 pojechaliśmy pociągiem Frecciarossa do Wenecji. Podróż zajęła niewiele ponad 2h i punktualnie 12:20 przyjechaliśmy do celu.
Podsumowując Florencja podobała nam się dużo bardziej niż Mediolan. Ciekawych miejsc jest tutaj zdecydowanie mniej, ale są również bliżej siebie umiejscowione. Miasto jest ogólnie ciekawe. Odnieśliśmy wrażenie, że Florencja była najdroższa ze wszystkich miast, które odwiedziliśmy podczas naszego pobytu. Najbardziej ze wszystkiego podobał nam się Ogród Boboli. Nie spotkaliśmy się tutaj z żadnymi problemami. Miasto należy do spokojnych. Jest tutaj mniej tak popularnych kranów z wodą, jak w innych miastach, ale nie oznacza to, że ich nie ma w ogóle. Jeden z nich mieści się przed Palazzo Pitti. Jeśli w przyszłości będziemy mieć okazję tutaj wrócić, a według legendy powinniśmy, to z pewnością odwiedzimy miejsca, które pominęliśmy.
Pełna relacja na oficjalnym blogu:
https://antekwpodrozy.pl/index.php/25-florencja-lipiec-2017